trudny zwiazek

Karolina zapytał 7 lat temu

Jestem w skomplikowanym związku w którym jest mi bardzo ciężko.Było by mi lżej gdyby on się bardziej zaangażował.Jak z nim postępować żeby tak się stało?

4 odpowiedzi
Arianna odpowiedział 7 lat temu

Witam
Samo się tu nie poukłada, a liczyć na to, że partner dozna nagłego oświecenia nie ma sensu. Jego karty wskazują, że tak naprawdę jest wszystko w porządku, można wręcz uznać, że dla niego w waszym układzie panuje ład i harmonia. Oboje żywicie do siebie jeszcze szczere uczucia, problem polega na zgodności pragnień. Pani oczekuje więcej czułości i zainteresowania, a on nie odczuwa potrzeby zmian, bo po co zmieniać coś co działa. Karty nie radzą stosowania tu formy nacisku, gdyż partner ma dość silną osobowość i potrzebę zachowania granic wolności. Wskazane jest jednak żeby zacząć działać już, a jedyny tzw bezinwazyjny pomysł, na danie mu do zrozumienia, że coś jest nie tak, to zmiana podejścia do własnych potrzeb. Należy jasno i dobitnie okazywać, że pani również coś od tego związku się należy. Nie powinny jednak być to karczemne awantury, a raczej odpłacanie pięknym za nadobne. Sprawdzanie jak sie zachowa kiedy dziś zamiast spędzić czas z nim, spędzę go na innych zainteresowaniach, nie dzwoni? Ja też nie zacznę wydzwaniać, cichy dzień jeszcze nikomu nie zaszkodził.Pani sama wie jakie macie utarte zwyczaje,zmienić je tak,aby partner to odczuł . Krótko mówiąc dać mu poczuć , jakby to było, gdyby pani przy nim nie było. Jeśli tylko zainteresuje go ta zmiana, i zapyta co się dzieje, podjąć poważną rozmowę (nie zbywać go odpowiedzią że nic) właśnie że się dzieje, nie czuje się potrzebna, nie czuję twojego zaangażowania… tu już pani musi powiedzieć, co powoduje to, że przestaje pani walczyć o ten związek.Pani Karolino, jeżeli partner nie zauważy niczego, to z przykrością muszę stwierdzić, że dla pani nie zdrowo będzie ciągnąć tą relację. Czasem lekiem na uzdrowienie takiej relacji jest twarda decyzja o odejściu, działa to jak zimny prysznic, ale nie we wszystkich przypadkach. To pani musi podjąć decyzję czy pani chce być szczęśliwa czy tylko będzie pani uszczęśliwiać partnera. Co mówią karty na przyszłość, że jedyne co pani osiągnie tą metodą, to poprawę na pewien czas. Czyli związek będzie wymagał takich zabiegów, nie raz, nie dwa, nie trzy… Uważam, że zawsze warto walczyć, ale trzeba wiedzieć kiedy przestać, więc pora na to aby pani podjęła tą walkę, bo czekanie może działać na pani niekorzyść. Podstawa to rozmowy, spokojne ale szczere do bólu, zakładam jednak, że one już były skoro pyta pani co robić, bo nie wyobrażam sobie związku w którym nie rozmawiamy na tematy co mnie boli. Pani Karolino, to czas na działanie póki jeszcze wchodzą w grę uczucia,partner musi wiedzieć, że nie czuje się pani w tym układzie komfortowo a co za tym idzie, może stracić coś cennego. 
Pozdrawiam 
 

Anonimowy odpowiedział 7 lat temu

Dziękuję ślicznie trafiła Pani z odpowiedzią.Myślę że każdy inaczej okazuje uczucia i trzeba to uszanować.Zimny prysznic był nie raz i wtedy zawsze czuję że mu jednak zależy na mnie.
Pozdrawiam

Anonimowy odpowiedział 7 lat temu

Dziękuję ślicznie trafiła Pani z odpowiedzią.Myślę że każdy inaczej okazuje uczucia i trzeba to uszanować.Zimny prysznic był nie raz i wtedy zawsze czuję że mu jednak zależy na mnie.
Pozdrawiam

Arianna odpowiedział 7 lat temu

No cóż pani Karolino, nikt nam nie obiecywał że życie będzie sielanką, na całe szczęście z wiekiem stajemy się wszyscy mądrzejsi o każde doświadczenie. Miejmy nadzieję, że partner z każdego takiego prysznica wyciągnie odpowiednie wnioski. Życzę Wam cierpliwości i mam nadzieję, że wszystko potoczy się pomyślnie :-) Pozdrawiam serdecznie. 

Twoja odpowiedź

1 + 1 =