Witam. Kiedy spotkam miłość swojego życia, faceta z którym założę szczęśliwą rodzinę, i z którym do końca życia będę szczęśliwa? Mam już dosyć samotności. Oraz czy dane będzie mi urodzić jedno dziecko, mam z tym problemy i boję się że nie urodzę nigdy swojego dziecka a bardzo tego pragnę? Będę wdzięczna za odpowiedź. Agnieszka ur. 10.07.1990r.
Witam.
Przyznam że troszeczkę u pani z tym życiem uczuciowym słabo.Co prawda na wiosnę 2019 r szykuje się poważniejsza znajomość,która nie bardzo jednak będzie pani odpowiadać-On za spokojny,za poważny….na zimę możliwe poznanie mężczyzny o dość nieprzeciętnym usposobieniu ,jednak ta znajomość nie przetrwa roku.
Analizując pani sytuację,obraz jest taki:szuka pani prawie idealnego partnera,najlepiej romantycznego i opiekuńczego,troszkę się jednak pani wycofała z poszukiwań(możliwe że przeżyła pani niepowodzenia,lub poszukiwania były bezskuteczne)teraz pani o tym marzy ,ale nie działa.Widać też sporo obaw,jeszcze pani nie znalazła a już się zamartwia,czy jak kogoś pozna to czy to przetrwa.Nikt z nas nie ma pewności ,nie ma też wróżb na całe życie ,gdyż nasze czyny i działania wpływają na naszą przyszłość.Czasem wystarczy mały błąd ,a życie wywraca się nam do góry nogami.Tarot pokazuje,że podchodzi pani do sprawy pesymistycznie,taki dystans czuć na odległość,ciężko wtedy aby nowo poznany partner czuł się komfortowo w takiej relacji.
Pani Agnieszko popracować troszkę nad sobą,nie zakładać ,że może być problem,korzystać życia i cieszyć się zdrowiem i chwilami spędzonymi w miłym towarzystwie.Ten jedyny gdzieś jest ,ale szuka Agnieszki z bardziej optymistycznym podejściem ,może nie będzie romantyczny i bardzo wylewny ale kiedy przyjdzie pora to powie pani ,że jest tą jedyną.
Rozkład na najbliższe 3 lata(o ile nie zmieni pani nic w swoim toku myślenia ,czy podejściu do tego tematu) nie wskazuje żeby ten co ma panią uszczęśliwić się pojawił.A więc pora przestać myśleć o mężu ,a po prostu żyć ,zawierać nowe znajomości udzielać się towarzysko .
Tak jest szansa na dziecko,chociaż w tej sprawie też będzie trochę zamieszania(utrudnień),najpierw jednak trzeba popracować nad odpowiednim partnerem.
Pozdrawiam
Witam. Dziękuję za odpowiedź. Trochę ma Pani racji, tyle że towarzystwa też nie mam do przebywania z nimi ponieważ nie mam żadnych znajomych. Pomimo moich usilnych starań żeby się zakolegować z kimś to jestem zawsze odrzucana. Mam jeszcze dwa pytania chodzi mi o moje kłopoty finansowe. Mam ogloszona upadłość konsumencką i ciekawa jestem czy umorzą mi długi bez planu spłaty czy będę jednak musiała coś spłacać w tym planie spłaty? Niech już te moje długi się skończą. Oraz jak się potoczy moja sytuacja zawodowa, czy zmienię obecną pracę na inną nie męczącą? Chciałbym iść do pracy biurowej. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Agnieszka ur. 10.07.1990r. Pozdrawiam