Witam.
Pani Danuto,w waszym związku to pani jest sterem i okrętem.On tak troszkę jeszcze jak duże dziecko,a podejście do związku ma dość powierzchowne.Pani chciałaby mieć już wszystko poukładane,często rozmyśla pani nad tym co on powiedział,co zrobił,dzieli pani włos na czworo,a on uważa ,że wszystko jest na jego głowie a pani stale coś wyolbrzymia.Możliwe że czuje się pani dość samotnie w tej relacji,albo ma pani czasem ochotę pokazać mu ,jak by to było bez pani.Dla niego liczy się tu i teraz,i chciałby więcej spontaniczności,co może wydawać się pani nieodpowiedzialne,i takie właśnie jest.Powiem tak,on darzy panią uczuciem,choć prawdopodobnie może mieć problem z mówieniem o tym czy okazywaniem.Na pewno nie jest mu pani obojętna,niestety jego podejście do spraw codziennych może być uciążliwe.Nie koniecznie bawi go spędzanie czasu tylko z panią,a i oczko lubi puścić gdzieś w eter.Tak pokazuje tarot pana Przemka.Jeżeli właśnie w podobny sposób on funkcjonuje jak pokazują karty,to faktycznie ma pani kłopot.Bo ciężko stale przymykać oczy na czyjeś zachowanie,i stale trzymać związek pod powierzchnią ,aby nie utonął.Jeśli potrafi pani tak trwać ,to jeszcze długo będziecie ze sobą,bo on tak naprawdę nie czuje potrzeby uciekania z tej relacji,myślę że nawet jesteście w stanie przetrwać ten ciężki czas(tzn.pani) ,a pan Przemysław w końcu dojrzeje do tego ,że to co ma,to najlepsze ,co go mogło spotkać.Karty nie podejmą za panią decyzji,to pani musi ją podjąć.Zastanowić się ,czy warto ,czy pani podoła i wytrwa.,w końcu nie jest on taki najgorszy,tylko może pora wyznaczać częściej granice,domagać się większego zaangażowania. Tak wyszło,że dość mocno się różnicie,i macie troszkę inne oczekiwania,ale szansa jest na stabilność ,niestety kosztem pani cierpliwości.
Pozdrawiam.