Witam ! Jestem samotna matka ,mam prawie 5cio letniego synka oboje mieszkamy w Niemczech od ponad dwoch lat. Od rozstania z jego tata nie moge stworzyc normalnego zwiazku , zamieszkac z kims ,zalozyc rodzine i miec mezczyzne ,ktory da mi wsparcie zebym mogla skupic sie na nauce  zawodu i domu. Moje zycie stoi w martwym punkcie. Uczuciowe jak i zawodowe. Od stycznia spotykam sie z mezczyzna ,ktory wydawc by sie moglo bardzo mocno mnie kocha jednak do tej pory widac bylo ,ze ma jeszcze nierozwiazane problemy ze soba ,mieszka dalej od nas ,nie chce razem zamieszkac i czesto sie klocimy a potem i tak godzimy.Mimo wszystko jest miedzy nami silna wiez i czuje ,ze oboje rozumiemy siebie nawzajem jak nikt inny . Ostatnio jakby przestawil swoje myslenie i probuje nad soba i swoja agresja panowac jednak nie wiem czy inwestowac czas w ten zwiazek ,przychodza mi mysli aby poszukac kogos innego jednak nikt taki sie nigdy nie pojawia . Chcialabym poprostu normalnie z kims zamieszkac,isc do szkoly,dorabiac sie , wzaic slub i miec dziecko . Czy uda mi sie ta stabilizacje w koncu osiagnac i czy z tym mezczyzna czy jednak dac temu zwiazkowi sie rozsypac przstac o niego walczyc ?  Bardzo prosze o pomoc !! Moje imie to Larysa ur. 28.01.1992 a moj chyba partner to Daniel 07.08.1989