Rewelacja. Objawienie. Mediumiczność. Wizjonerstwo. Inspiracja. Koncepcja.
Liczba ta zwana jest posłańcem bogów. Rządzi nią planeta Uran. Osoba znajdująca się w polu oddziaływania tej wibracji jest uduchowiona, humanitarna. Spełniona — zostaje mistrzem.
Liczba ta uważana jest za niesprzyjającą w sferze materialnej, ale we wszystkich innych zapewnia siłę, moc duchową, odwagę. Przynosi sukces, uznanie i sławę. Jej realizacja negatywna przyniesie drogę „dwójki”, obciążoną dodatkowo – biedą i goryczą zmarnowanych szans. Jeden z najważniejszych aspektów w pracy nad sobą „jedenastki” to praca nad ego, nad egocentryzmem i narcyzmem, oraz rozwijanie intuicji, która otwiera dostęp do wyższej inteligencji kosmicznej. Liczba ta jest jednocześnie męska (1) i kobieca (2), a więc zawiera moc Nieba i Ziemi. Jest to litera K, jak karma, sprawiedliwość kosmiczna.
„Jedenastki” mają tendencję do „latania” bardzo wysoko, powinny więc pracować nad zakorzenieniem się w rzeczywistości, nad zasianiem swych marzeń w żyznej glebie. Aby właściwie wykorzystać swoje możliwości dla dobra innych, „jedenastka” powinna studiować zalety 22.
W sensie pozytywnym: sukces, władza, uznanie, miłość, oryginalność.
W sensie negatywnym: klęska, rozpacz, napięcie nerwowe, trudne stany emocjonalne, wahanie, melancholia.
jej lekcja: dzielić się wiedzą, inspiracją i oświeceniem. Nie handlować nimi, talenty „jedenastki” nie są do kupienia.
źródło: Natasza Czarmińska – Liczby losu a wolność wewnętrzna
Jestem 11, ale moje życie od najmłodszych lat – jak pamiętam to 2.
Jak to zmienić?
Witaj Małgosiu. Także jestem numerologiczną 11, u której bardziej objawia się 2. Jedyne, co pozostaje z 11, to zainteresowania wszystkim, co „naukowe” oraz tym, czego nauka wyjaśnić nie potrafi. Ogromnie ogranicza mnie niepełnosprawność (bardzo dotkliwa wada wzroku). Próbowałem studiować na kilku kierunkach, lecz wzrok zawsze wszystko przekreślał, bo jak tu uczyć się bez notatek…? Kiedyś byłem raczej umysłem ścisłym, obecnie dominuje humanistyczne, duchowe spojrzenie na świat. Zasadniczo od zawsze pociągała mnie ezoteryka, lecz dopiero przed kilkoma miesiącami nabyłem pierwszą talię kart Tarota. Rozwijam zainteresowania tą właśnie dziedziną, a także skupiam się na astrologii oraz numerologii. Jestem na etapie poznawania oraz kompletowania literatury. Zdaję sobie sprawę z konieczności rozwijania intuicji. Powołaniem 11 jest pogłębianie swej duchowości oraz pomaganie innym kroczyć w życiu podobną drogą. Zawsze chętnie pomagałem ludziom. Może warto zatem zainteresować się, choćby tylko hobbystycznie, szeroko rozumianą ezoteryką. Być może ona okaże się drogą do spełnienia, a przy okazji źródłem radości płynącej z okazywania pomocy innym. Próbuję najpierw poznać tą drogę, być może z biegiem czasu odnajdę swoje miejsce, czego także Tobie, z całego serca życzę.